Jarosław Loretz

2020, 2023

Wróć do wyników wyszukiwania

Varsavianista, ekspert w dziedzinie historii warszawskiej komunikacji miejskiej. Autor felietonów o tematyce historycznej dla „Kuriera Warszawskiego”, wydał książkę „Przejdziem Wisłę i nie tylko. Dzieje mostów na Mazowszu” (Warszawa 2021). Działał w fandomie, jest związany z prasą polskiej fantastyki – jako publicysta (pisał dla „Magii i Miecza”), a także autor opowiadań (publikował w legendarnym „Feniksie” oraz „Science Fiction”). Dziś recenzuje filmy dla internetowego magazynu „Esensja”, gdzie od kilku lat (i już ponad dwustu odcinków) prowadzi felietonową rubrykę „Z kadru wyjęte” o kinie fantastycznym. Często jest to kino klasy B, zapomniane lub po prostu nieznane, oraz filmy reprezentujące kinematografię azjatycką. Pisze przez pryzmat zaskakujących detali, drobnych dziwactw, ekscentrycznych efektów specjalnych, interesują go niespójności, osobliwości i ciekawostki obyczajowe.

Ta poetyka „wygrzebywania” jest nieprzypadkowa – Loretz napisał kiedyś o sobie, że jest „typem wiecznego hobbysty”. Kolekcjonował pudełka po zapałkach, znaczki pocztowe, puszki, przedwojenne butelki po mleku, breloczki, znaczki z herbami na szpilkach. Dziś jest współautorem potężnej monografii biletów warszawskiej komunikacji miejskiej. Bilety to także stara pasja – zbierał je już jako mały chłopiec, „po przystankach”. Oczywiście nie był wtedy jedyny, w końcu dzieci zbierają podobne rzeczy, tylko rzadko zostaje im to na dłużej. „Mnie akurat zostało”. Dziś biletów już nie zbiera – kolekcję wygasiły koszty („trzeba wiedzieć, że kiedy robi się z tego przymus, trzeba wyjść z kolekcji”). Zamiast niej pojawiła się ciekawość historyczna. Loretz chciał wiedzieć, „w jakiej kolejności pojawiały się bilety i dlaczego takie, a nie inne. W PRL-u były na przykład bilety jednostronnego kasowania, a potem dwustronnego, bo zaczynało brakować papieru… Te wszystkie ciekawostki nie dawały mi spokoju. Wreszcie zdecydowałem, że chcę uporządkować ten materiał. Znajomy zajął się zdjęciami, a ja wykonałem pracę merytoryczną, m.in. grzebiąc w prasie”.

 Jarosław Loretz Fot. Maria Janczak

Owocem tej wieloletniej kwerendy jest współtworzona z Marcinem Kozłowskim publikacja „Bilety w warszawskiej komunikacji miejskiej. 1845–1964”. To pierwszy tom docelowo dwuczęściowego projektu. Udało się go ukończyć dzięki stypendium artystycznemu m.st. Warszawy. Tytułowy zakres czasowy obejmuje historię miasta od 17 lipca 1845 roku, kiedy władze wprowadziły przepis nakazujący sprzedaż biletów w dorożkach, de facto normalizując ceny komunikacji w mieście. Co ciekawe, 1845 to również rok założenia pierwszej stałej miejskiej linii omnibusowej, która jednak nie przetrwała długo. Historia prezentowana w książce kończy się w roku 1964, kiedy to na skutek konsolidacji istniejących przedsiębiorstw zostają utworzone Miejskie Zakłady Komunikacyjne. Pomiędzy tymi dwiema datami rozpościera się kronika miejskiego ruchu i topografii, regulacji i prawa, przedsiębiorstw, rozwoju transportu i nowych wynalazków, a także przemian przestrzeni miejskiej w epoce gwałtownych wahań demografii Warszawy. Publikacja zawiera setki kolorowych materiałów wizualnych. Są tam zdjęcia, mapy, wycinki z gazet, fragmenty kodeksów i instrukcji, rozkłady jazdy, weksle, płachty ceduł i w końcu same bilety, jedne z druków najbardziej „ulotnych”, lądujące „w śmietnikach i rynsztokach”, poza zainteresowaniem archiwów, bibliotek, muzeów.