Skrzypaczka, edukatorka muzyczna, pedagog. Gra na skrzypcach od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Koncertowała jako solistka i w duecie (z Klaudią Ciostek). Występowała m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie i za granicą, na Łotwie i w Belgii. Podwójna magister, w 2019 roku obroniła dyplom na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, a w 2020 – na Wydziale Pedagogicznym (kierunek: pedagogika opiekuńczo-wychowawcza) Uniwersytetu Warszawskiego. W czasie praktyk na studiach pedagogicznych po raz pierwszy zetknęła się z wychowankami placówek opiekuńczo-wychowawczych, jak również ogniska wychowawczego i świetlicy środowiskowej.

Ciostek podkreśla ścisły związek pomiędzy dwiema ścieżkami swojego wykształcenia. Chce, aby jej praca jako muzyka miała także wymiar społeczny, „Czułam, że czysto artystyczne spełnienie to za mało” – mówi. Dziś pracuje jako nauczycielka w szkole muzycznej Studio ARTE w Warszawie i jako wychowawczyni w świetlicy. Niedawno wróciła do komponowania.

 Natalia Ciostek Fot. Wioletta Rożko

Dzięki stypendium artystycznemu m.st. Warszawy zrealizowała złożony z dwudziestu spotkań cykl zajęć muzycznych dla wychowanków ośmiu warszawskich placówek opiekuńczo-wychowawczych i jednego rodzinnego domu dziecka. W zajęciach brały udział dzieci i młodzież w różnym wieku – od siódmego do osiemnastego roku życia. Program obejmował zarówno muzykę klasyczną od XVIII do 2. połowy XX wieku (Vivaldi, Telemann, Bach, Haydn, Mozart, Beethoven, Paganini, Franck, Wieniawski, Verdi, Czajkowski, Paderewski, Kreisler, Bacewicz, Piazzolla), jak i muzykę filmową (Kazaniecki, Kilar, Silvestri, Menken, Gregson-Williams). Ta druga pomyślana została jako oddech pomiędzy zajęciami z muzyki poważnej, której przybliżenie dzieciom było głównym celem projektu. Spotkania miały swoją część teoretyczną (narracyjną oraz historyczną), a także część poświęconą słuchaniu. Pomysł na włączenie muzyki filmowej do programu dał dzieciom możliwość współtworzenia zajęć. „Pomyślałam, że będzie to dobry przerywnik, dzięki któremu cały program stanie się bardziej przystępny. Część utworów dobrałam na podstawie krótkich wywiadów przeprowadzonych z dziećmi. Pytałam, co ich interesuje, czego lubią słuchać – mówi Ciostek. Dzieci znały „Harry’ego Pottera”, „Gwiezdne wojny”, „Krainę lodu” i „Piratów z Karaibów”. „Chciałam też przedstawić im muzykę filmową, z którą jeszcze nie miały szansy się zetknąć, bo jest znacznie starsza od nich. Najbardziej entuzjastycznie reagowały na muzykę im najbliższą – tę z filmów dziecięcych i animowanych, śpiewając na przykład do mojej gry, ale ta ze starszych filmów też im się spodobała. Nie znały walca z «Nocy i dni» ani walca z «Trędowatej» – były to dla nich nowe rzeczy. Ale poczuły zainteresowanie – starsza młodzież zaciekawiła się na tyle, by obejrzeć filmy, szczególnie «Trędowatą»”.