Patrycja Pustkowiak

2020

Wróć do wyników wyszukiwania

Pisarka i dziennikarka. Urodziła się w Krakowie, gdzie ukończyła socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim (2005). Jako studentka wygrała konkurs na staż w „Dzienniku Polskim”, tam publikowała pierwsze teksty dziennikarskie. W czasie studiów przez krótki czas pracowała za barem w Londynie, a jako dyplomowany socjolog przez kilka miesięcy była recepcjonistką w jednym z krakowskich hosteli – prace te ceniła za możliwość podglądania i podsłuchiwania rozmaitych rozbitków życiowych. Niedługo po studiach przeprowadziła się do Warszawy i podjęła pracę w dodatku kulturalnym gazety „Dziennik. Polska – Europa – Świat”. Mieszkała w większości warszawskich dzielnic – na Grochowie, Mokotowie, Ochocie, Powiślu, Pradze i w Śródmieściu. Od kilku lat jej domem jest Stary Żoliborz.

Zanim wydała pierwszą powieść, przez kilka lat pisywała recenzje książkowe. Jej teksty i wywiady ukazywały się w „Dzienniku”, a także m.in. w „Bluszczu”, „Newsweeku”, „Wprost”, „Wysokich Obcasach”. Wśród rozmówców Pustkowiak znaleźli się John Irving, Inga Iwasiów, Dorota Masłowska i Chuck Palahniuk, a wśród zrecenzowanych tytułów książki Martina Amisa, Juliana Barnesa, Thomasa Bernharda, Elfriede Jelinek, Jonathana Littela, Amosa Oza, Philipa Rotha. Dla „Dwutygodnika” Pustkowiak napisała m.in. tekst będący przeglądem zapomnianych debiutów polskich autorów, którzy mieli w przyszłości zdobyć rozgłos i uznanie (Paweł Dunin-Wąsowicz podaje w „Dzikiej bibliotece”, że artykuł powstał za jego namową).

 Patrycja Pustkowiak Fot. Albert Zawada/Agencja Gazeta

Ona sama zadebiutowała w 2005 roku na łamach „Twórczości” dość makabrycznym opowiadaniem „Pisać”: jego bohaterka spędza lato zamknięta w domku na Mazurach, próbując stworzyć dzieło literackie. Pewnego wieczoru, wycieńczona niepowodzeniami, szuka zapomnienia w miejscowej mordowni i wpada w tarapaty, ale nawet najdrastyczniejsze przeżycia są dla niej niczym w porównaniu ze strachem, jakiego doznaje na myśl o tym, że brak jej talentu.

W 2013 roku Pustkowiak zdobyła wyróżnienie na Międzynarodowym Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu (temat edycji: „PIN i zielonym”) za utwór „Pośmiertna transakcja”, opowiadający o życiu wewnętrznym wrażliwego prokuratora. W tym samym roku ukazał się jej debiut książkowy, „Nocne zwierzęta”, przesycona mizantropijnym humorem kronika autodestrukcyjnej weekendowej wędrówki przez Warszawę. Na przekór tradycjom powieści używkowej główna rola w tej fabule przypadła kobiecie: trzydziestoletniej Tamarze Mortus. Przychylnie przyjęte przez krytykę „Nocne zwierzęta” (nazywane niekiedy powieścią pokoleniową) otrzymały nominację do Nagrody Gdynia i znalazły się w finale Nagrody Nike. W 2018 roku książka ukazała się w Argentynie, a w 2021 w Meksyku – jako „Animales Nocturnos”.

W 2016 roku Pustkowiak otrzymała Nagrodę im. Adama Włodka, dzięki której mogła poświęcić się pisaniu drugiej powieści. Wydany w 2018 roku „Maszkaron” ma postać wypełnionego jadem i resentymentem monologu trzydziestopięcioletniej kobiety, którą monstrualna brzydota skazuje na samotność i abstynencję seksualną. „Maszkaron to metafora. Figura literacka, która w przerysowany sposób pokazuje, jak czują się słabsze jednostki we wszechobecnej kulturze narcyzmu. To jest satyra, a nie powieść realistyczna” – komentowała autorka w jednym z wywiadów.

Po „Maszkaronie” Pustkowiak wydała wywiad rzekę z Manuelą Gretkowską, „Trudno z miłości się podnieść”. Jej opowiadanie ukazało się w antologii „O psach” opublikowanej przez Wydawnictwo Czarne. Napisała też odcinek serialu fabularnego „Pisarze. Serial na krótko”; wyreżyserował go Paweł Maślona, główne role zagrali Antoni Królikowski i Zofia Wichłacz.

W ramach stypendium artystycznego m.st. Warszawy Pustkowiak postawiła sobie za cel napisać książkę będącą ubranym w spójną narrację zbiorem współczesnych, komiczno-dramatycznych opowieści o trzydziesto- i czterdziestoletnich mieszkańcach Warszawy, zagubionych i wyobcowanych w świecie, w którym rzeczywistość wielkomiejska przenika się z wirtualną. „Ocean do połowy pusty”, jeden z tekstów stanowiących fragment zaplanowanej książki, ukazał się w magazynie „Pismo”.