Skąd wiemy dzisiaj, że poprawnie jest mówić „w Ukrainie”, a nie „na Ukrainie”? Dużą rolę odegrała w tym pochodząca z Ukrainy artystka wizualna i fotografka Yulia Krivich. W 2019 roku stanęła przy Dworcu Zachodnim w Warszawie z flagą „W Ukrainie”. Tym działaniem zasugerowała, że forma językowa ma swoje polityczne konsekwencje. Nie skończyło się wtedy na samym geście – temat ożył i przeniósł się na inne pola.
Krivich studiowała architekturę w Dnieprze. W 2011 roku rozpoczęła studia na Wydziale Nowych Mediów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Zajmuje się głównie fotografią. Za książkę fotograficzną „Przeczucie” otrzymała nagrodę ShowOFF podczas Miesiąca Fotografii w Krakowie w 2015 roku. W 2017 roku we Wrocławiu zaprezentowała swój projekt „Zuchwałość i młodość”, który ukazywał sylwetki m.in. ukraińskich kiboli, zdemobilizowanych żołnierzy ochotników oraz aktywistów prawicowych ruchów. Fotografka zderzała je z uniwersalnymi dla świata młodych ludzi zachowaniami: walką o prawa zwierząt, korzystaniem z internetu i kreowaniem tam swojego wizerunku, a także podróżowaniem.
Inny projekt fotograficzny, „Przeczucie”, prezentowała w 2015 roku podczas łódzkiego Fotofestiwalu. Opowiada on o dualizmie, którego artystka doświadczyła pomiędzy wydarzeniami na Majdanie a wojną na wschodzie Ukrainy. W swoich pracach konsekwentnie zajmuje się poszukiwaniem tożsamości związanej nie tylko z miejscem pochodzenia, ale też jednostkowym usytuowaniem. Już jej dyplom artystyczny „Mój świat nie jest tam, gdzie jestem ja” był zbiorem fotografii rówieśników niepodległości Ukrainy (1991), znajomych artystki poszukujących pokoleniowej tożsamości.
Fot. Zoi Marina Michailova
Krivich, która od 2020 roku pracuje na Wydziale Sztuki Mediów Akademii Sztuki w Szczecinie, nie ucieka od politycznych tematów, przeciwnie – jej sztuka się nimi karmi. Jak mówi sama artystka, ma na to wpływ doświadczenie emigracji. To, co przetwarza artystycznie, jest silnie powiązane z jej osobą, doświadczeniem i tożsamością.
W 2020 roku wzięła udział w głośnej akcji performatywnej „List”. Jej uczestnicy w proteście przeciw wyborom prezydenckim w trakcie pandemii przemaszerowali przez Warszawę z transparentem, powtarzając działanie Tadeusza Kantora.
W tym samym roku, wraz z Verą Zalutskayą i Yuriyem Bileyem, założyła grupę zrzeszającą artystów zagranicznych żyjących w Polsce – Za*Grupa. W wyniku jej pracy powstała publikacja „Za*Zin” zbierająca historie osób z doświadczeniem migracji i pracy w zawodach artystycznych. Celem jest ich uwidocznienie i upodmiotowienie.
Publikacja i wyniki prowadzonych w jej ramach badań są dla Krivich punktem wyjścia projektu artystycznego, realizowanego w ramach stypendium artystycznego m.st. Warszawy: wizualnej opowieści o stałym zamieszkiwaniu w kraju, który nie jest miejscem urodzenia. W jego ramach powstaje internetowy „Słownik migracji”, który współtworzyć będą też inne osoby podczas okrągłych stołów w Teatrze Nowym w Warszawie. Pierwsze spotkanie zaplanowane jest na 16 stycznia 2022 roku.