Krzysztof Kaczmarek

2021

Wróć do wyników wyszukiwania

Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz Akademie der Bildenden Künste w Wiedniu. Działania artystyczne prowadzi na styku dokumentu, filmu artystycznego, performansu i sztuk wizualnych. Sam o sobie mówi, że wśród jego artystycznych person ciężko by mu było wskazać jedną, która zawsze robi coś w ten sam sposób.

Kaczmarek najczęściej wykorzystuje medium filmowe, choć w tej dziedzinie jest akurat samoukiem – nie ukończył szkoły filmowej. Jeszcze w Krakowie, gdzie mieszkał do 2009 roku, współtworzył nieistniejącą już galerię Artpol, gdzie wystawiano m.in. prace Huberta Czerepoka, Basi Bańdy i Seweryna Swacha. W 2010 roku razem z Łukaszem Jasturbczakiem stworzył duet artystyczny Krzysztofjasturbczakłukaszkaczmarek. Wspólnie zrealizowali też film „Buchbuch”. Przez lata Kaczmarek był reprezentowany przez poznańską galerię Dawida Radziszewskiego – Pies.

W 2006 roku zadebiutował filmem „Aleksandria”. Jak mówi sam artysta: „Film to wyobrażenie o domu babci Jasi przez mojego szwagra”. Obraz jest zarazem rejestracją historii rodzinnej oraz dokumentem o pamięci, upamiętnianiu i zapamiętywaniu.

Do miasteczka o nazwie Aleksandria odnosi się również film „Pompenzuballen” (2010). Kaczmarek rysuje w nim pejzaż wsi znanej z dzieciństwa. W ramach castingu na bohaterów rozdziela zadania aktorskie, które polegają na… przytulaniu. „Pompenzuballen” to obraz prowincji przepuszczonej przez perspektywę bliską autorowi. Czułym narratorem opowieści zostaje bowiem mieszkaniec Aleksandrii, prowadzący jedynego bloga o miasteczku. 

 Krzysztof Kaczmarek Fot. Maria Janczak

W 2013 roku Kaczmarek zrealizował dokument „Von Haus zu Haus” o wspólnocie świadków Jehowy. W dokumencie wyprodukowanym przez TVP Kultura artysta mówi: „Zawsze interesowały mnie ruchy religijne, ekstatyczne (…). Świadkowie Jehowy to rodzaj korporacji, która sprzedaje bilety do nieba. Jest okrojona z mistycyzmu”. W filmie autor nie ujawnia swoich opinii na temat portretowanej społeczności, wręcz przeciwnie, stara się zachować bezstronność surowego dokumentalisty.

Rok później Kaczmarek zrealizował dokument „Pawel i Wawel”, w którym powraca do filmowej formuły opowieści drogi, dziennika z podróży. Film jest historią objazdowego festiwalu „What’s the difference between Pawel and Wawel”, prezentującego klasykę polskiej filmografii na Islandii. Zorganizowanie festiwalu kończy się fiaskiem, ale jest pretekstem do powstania dokumentu prezentującego dziwności życia na wyspie.

W 2019 roku Kaczmarek wyreżyserował krótkometrażowy film dokumentalny „Do hymnu”, zrealizowany na zlecenie Narodowego Centrum Kultury, w którym zarejestrował przeznaczony dla szkół podstawowych konkurs.

Od 2021 roku, w ramach stypendium artystycznego m.st. Warszawy, pracuje nad kolejnym filmem dokumentalno-partycypacyjnym. Tym razem współpracuje – dotyczy to nie tylko pojawiania się przed kamerą, ale też aktywnego udziału w tworzeniu całego filmu – z młodzieżą z zespołem Williamsa, chorobą genetyczną, którą określa się jako „syndrom szczęścia”.