Stypendia artystyczne miasta Warszawy
O praktyce Pawła Żukowskiego pisałam na łamach „Dwutygodnika”, że rzeczywistość, którą buduje, „jest niegramotna, dziwaczna, wyciągnięta ze śmietnika. Albo po prostu z polskiej rzeczywistości, która nie jest o ładnych rzeczach, chyba że na pocztówkach”. To rzeczywistość, która drapie, szeleści folią, śmierdzi kurzem oraz farbą...