Łucja już to wiedziała, że musi wejść do rzeki. Koniecznie. Nie ma innej drogi, innego rozwiązania. Tylko takie, by się zanurzyć. Tylko takie, by wejść, wejść głębiej, w głębię, w toń. To oczywiste. Stała na brzegu, na skraju utwardzonego, olanego betonem, jęzorem betonu, brzegu i wiedziała, że się musi z niego zsunąć wprost do rzeki.
Fragment „Urzeczenia” Ady Tymińskiej
„Mój dziadek był marynarzem śródlądowym, który pracy na Wiśle poświęcił 50 lat swojego życia” – pisze Ada Tymińska. „Na jego statku spędzałam dużą część wakacji. Budziłam się od szumu silników, wspinałam na pchacze, barki i ciągniki, a przede wszystkim mijałam kolejne krajobrazy Wisły. Od dzikiego «ruskiego» odcinka, poprzez zaporę we Włocławku i etap «pruski», noszący znamiona niekoniecznie udanych prób regulacji, aż po gdański port, w którym znikały wypychane przez nas na morze barki. Dopiero kilka lat temu zdałam sobie sprawę, jak wyjątkowe to było doświadczenie. Zaczęłam więc prowadzić wywiady biograficzne z moim dziadkiem oraz innymi marynarzami żeglugi śródlądowej, żeby uchwycić mówioną historię kilkudziesięciu lat ciężkiej pracy i życia na rzece”.
Fot. Archiwum prywatne
Najpierw był pomysł, aby zająć się tematem naukowo, ale ten wymykał się – wylewał? rozlewał? – poza akademickie ramy. Tymińska zaczęła więc szukać dla niego innego języka – na warsztatach pisarskich i dramaturgicznych. I tak, podczas spotkań Szkoły Dramaturgów Społecznych w ramach projektu realizowanego przez Teatr Powszechny i fundację Strefa WolnoSłowa, z którą Tymińska jest związana, powstał tekst spektaklu „Śpiewnik wiślany”. Występują w nim etnografowie, marynarze, Ostatnia Wiślana Syrena i męski głos Zapory we Włocławku.
W ramach stypendium artystycznego m.st. Warszawy Tymińska realizuje książkowe rozwinięcie tego tekstu – powieść, w której proza przechodzi – przepływa? – w pieśń. Częścią książki będzie też śpiewnik z przetworzonymi autorsko pieśniami ludowymi. Podczas researchu Tymińska, mająca doświadczenie z historią mówioną w swojej pracy akademickiej, prowadziła rozmowy z marynarzami wiślanymi, antropolożką, hydrolożkami, odbyła też wyprawy nad różne odcinki Wisły, do Warszawy, Płocka, Wisły, Goczałkowic, Krakowa, Góry Kalwarii, Czerska, Czerwińska, Włocławka, Ciechocinka i Gdańska.
Tymińska urodziła się w 1995 roku, pochodzi z Płocka. W ramach Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych studiowała prawo na Wydziale Prawa i Administracji oraz sztuki społeczne w Instytucie Kultury Polskiej UW. Dziś jest doktorantką w Zakładzie Antropologii Słowa w Instytucie Kultury Polskiej UW. W ramach programu Narodowego Centrum Nauki „Preludium” realizuje projekt „Szczególna wrażliwość a negocjowanie sprawczości. Małoletni cudzoziemcy bez opieki w Polsce w perspektywie nowych studiów nad dzieciństwem”. Zajmuje się badawczo niepełnoletnimi osobami migrującymi bez opiekunów prawnych, wykorzystując w badaniach antropologiczno-etnograficznych swój background prawniczy. Pracowała w Centrum Praw Kobiet, dziś jest związana z Helsińską Fundacją Praw Człowieka.
Jest autorką publikacji naukowych (m.in. w tomie „Cywilizowanie dzieci. Społeczno-kulturowe badania dzieciństwa w perspektywie teorii Norberta Eliasa” pod redakcją Zofii Boni i Marty Rakoczy wydanej w serii „Dzieci/Granice/Etnografie” Interdyscyplinarnego Zespołu Badań nad Dzieciństwem UW). Publikowała również m.in. w „Dwutygodniku”, pisząc o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej w pierwszych jego tygodniach.
Artystycznie współpracuje z fundacją Strefa WolnoSłowa. W oparciu o warsztaty z dziećmi z doświadczeniem uchodźczym stworzyła instalację w postaci bajki „Hortus Clandestinus / Tajemniczy ogród” podczas pilotażowego programu Instytutu Otwartego „Sąsiędztwo – Granice Blikości” (2018). Jej „Praca domowa” (2020), inspirowana pracą w Centrum Praw Kobiet o niewidzialności pracy reprodukcyjnej i walki kobiet o alimenty, miała dwie odsłony: w galerii lokal_30 i w przestrzeni Biennale Warszawa.
Klara Cykorz