Dziennikarka i pisarka. Urodziła się w Łodzi, dorastała w Gostyninie, zaś do liceum chodziła w Płocku. Do Warszawy przyjechała na studia i mieszka tam do dziś. Najbardziej czuje się związana z prawym brzegiem Wisły, zwłaszcza Gocławiem i Saską Kępą.

 Joanna Kocik Fot. Przemo Pączkowski

Na Uniwersytecie Warszawskim zrobiła licencjat z filologii angielskiej, potem magisterium z dziennikarstwa (temat pracy: „Wizerunek kobiet w przekazie polskich programów informacyjnych”). Jest też absolwentką Studium Literacko-Artystycznego na Uniwersytecie Jagiellońskim – pokłosiem tych studiów był tom poetycki „Kocie skórki”, drugi w dorobku autorki, która zadebiutowała jako piętnastolatka zbiorem wierszy „Wypatruję samej siebie”, wydanym przez Dom Kultury w Gostyninie.

Przez kilkanaście lat Kocik pracowała w największych polskich redakcjach internetowych. Najpierw w portalu tvn24.pl jako redaktorka i wydawczyni, później w Wirtualnej Polsce jako wydawczyni strony głównej. Publikowała też wywiady i teksty reporterskie, m.in. o pracownikach toru wyścigowego na warszawskim Służewcu, o mieście Hasankeyf w tureckim Kurdystanie, o irańskiej wyspie Qeshm i o Republice Naddniestrza. Bardziej osobiste relacje podróżnicze zamieszcza na blogu „Jedziemy do”. Przez blisko dwa lata była pilotką wycieczek w Hiszpanii, Portugalii i na Kubie. O doświadczeniach w tym zawodzie opowiada w cyklu „Wyznania pilotki”, publikowanym jako część jej autorskiego podkastu „Na szezlongu”. Obecnie zawodowo zajmuje się marketingiem.

W 2014 roku została finalistką Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu (temat edycji: „Nowe marzy”), a jej opowiadanie „O pięknie” znalazło się w antologii wyróżnionych tekstów. „O pięknie” rozgrywa się w Warszawie przyszłości, gdzie liczne udogodnienia życia (w autobusach miejskich rybki robią pasażerom peeling stóp, a powietrze pachnie perfumami Diora) idą w parze z dokumentną atrofią relacji międzyludzkich.

Cztery lata później Kocik razem z Karoliną Deling wydała „5 minut. 23 opowiadania dla zabieganych” – zbiór utworów programowo krótkich, nadających się, jak piszą autorki, do lektury „między przystankiem a przystankiem, w kolejce do lekarza albo przed snem, kiedy jeszcze coś by się przeczytało, ale żal zaczynać cały długi rozdział”. W 2020 roku ukazał się powieściowy debiut Kocik – osadzony w świecie mediów kryminał „Basen”; punktem wyjścia fabuły jest w nim śmierć instagramowej influencerki.

Kiedy Joanna Kocik miała sześć lat, jej matka, lekarka, samotnie wyjechała do Zambii, żeby pracować w prowadzonym przez polskie siostry zakonne szpitalu, położonym w odciętej od świata wsi Katondwe. Jej wyjazd zaciążył na dalszych losach rodziny. W ramach swojego projektu realizowanego w ramach stypendium m.st. Warszawy Kocik postanowiła powtórzyć podróż matki sprzed prawie trzydziestu lat i udokumentować ją w multimedialnym reportażu. Mimo ogromnych komplikacji logistycznych – wyjazd przypadł na czas pandemii – dopięła swego. Dotarła do Katondwe i napisała reportaż „Gdzie jesteś, mamo?”, w którym relację o życiu zambijskiej wsi, oglądanej oczami polskich lekarek, połączyła z intymną opowieścią rodzinną. Swój tekst, zilustrowany zdjęciami autorstwa Macieja Stanika, zamieściła na utworzonej specjalnie w tym celu stronie internetowej. Pracę dziennikarską Kocik połączyła z działaniem na rzecz opisywanej przez siebie społeczności: po publikacji reportażu zorganizowała (niezwykle skuteczną) zbiórkę pieniędzy na pomoc dla szpitala w Katondwe.