„Sztuka jest dla mnie narzędziem służącym do stawiania pytań i podważania oczywistości”, pisze Kornelia Dzikowska w swoim manifeście opublikowanym w Secondary Archive. Ta artystka z rocznika 1990 pracuje głównie z przestrzenią i jej formą.
W sztuce realizuje przede wszystkim instalacje przestrzenne i multimedialne. W teatrze projektuje kostiumy i choreografię. Pracowała m.in. przy spektaklu „Intymne życie Jarosława” w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, „1984” w Teatrze Powszechnym w Warszawie, „Simona, gdzie jesteś” w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie, „Tramwaj zwany pożądaniem” w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie.
Jako swoją najważniejszą pracę wskazuje „Pietę” z 2014 roku – pracę tematyzującą nie tylko podejście do płci, ale też genezę biblijnych postaci. „Od tego czasu powstało wiele dzieł mojego autorstwa, ale do tej pracy często powracam, traktując ją jako pewnego rodzaju przewrót w moim myśleniu o powszechnej interpretacji kanonów sztuki” – mówiła artystka.
W praktyce Kornelii Dzikowskiej ważną rolę odgrywa odbiorca, którego traktuje jako integralną część dzieła – jako osobę, która ostatecznie decyduje o znaczeniu sytuacji artystycznej. Jest on także uczestnikiem sytuacji, a jego ruch, choreografia poruszania się w przestrzeni (co ma duże znaczenie w przypadku instalacji), wytwarza tę samą pracę za każdym razem w inny sposób.
Fot. Maciej Grzybowski
W 2020 roku artystka otworzyła indywidualną wystawę „Notatki z upływającego czasu” w BWA Bydgoszcz. W ramach wystawy prezentowała serię rysunków rejestrujących „tu i teraz”, odnosząc się w szerszym kontekście do terminu „chronofobii”, czyli niepokoju związanego z czasem, ale także do pandemicznego doświadczenia przełomu, braku możliwości powrotu do codzienności, jaką znaliśmy wcześniej.
Inna wystawa artystki, „Deity of Mine”, prezentowana w Zonie Sztuki Aktualnej w Szczecinie, podejmowała tematykę ucieczki w stronę astrologii i ezoteryki. Obiekty, jakie pokazywała na wystawie Dzikowska, odnosiły się, zarówno formalnie, jak materialnie, do metaforyki związanej z ezoteryką, powielając i przepisując znaczeniowo obiekty reprezentatywne dla jej różnych nurtów. Zresztą materia zawsze odgrywa w pracy artystki dużą rolę: Dzikowska korzysta z plastiku, wody, pleksi, a także nie-obiektów, takich jak przestrzeń, powietrze czy światło.
Podczas tej samej wystawy artystka prezentowała pracę „Rzecz o pragnieniu”, instalację, na którą składały się obiekt i wideo, zrealizowaną w ramach dyplomu w Akademii Sztuki w Gdańsku (otrzymała za niego nagrodę dla najlepszego dyplomu). Zestawiając ze sobą media – wideo z formą, obiekty z architekturą przestrzeni – artystka wzmacnia ich wymowę.
W 2020 roku w ramach konkursu Project Room w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski pokazała „Próbę sił”. Była to właściwie efemeryczna sytuacja, pozbawiona zarówno jednoznacznego efektu, jak i możliwości powtórzenia w skali jeden do jeden. W przestrzeni wystawienniczej Dzikowska zawiesiła kotarę dzielącą pomieszczenie na dwie części i pracowała z ruchami tkaniny. Poprzez samoistne ruchy kurtyny artystka zwracała uwagę na istotę władzy, wywołującej nieustanne napięcie, a także konieczność negocjacji i konfrontacji.
Obecnie Dzikowska, w ramach stypendium artystycznego m.st. Warszawy, pracuje nad projektem „Postprawda i jej motywy baśniowe”, w ramach której powstanie wystawa oparta na tytułowych motywach.